fbpx
Strona główna Poradnik Dyskopatia – problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym.

Dyskopatia – problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym.

0
Dyskopatia – problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym.

Ważne!

Na poczatku chcę zaznaczyć, ze nie jestem lekarzem, a mój wpis bazuje wyłącznie na moich osobistych doświadczeniach. Dlatego zawsze w przypadku jakichkolwiek problemów z kręgosłupem należy natychmiast skonsultowac się ze specjalistą.

Moje problemy z kręgosłupem zaczęły się w lipcu 2019 roku. Bardzo gwałtownie bez wcześniejszych sygnałów. Szukając w internecie informacji o dyskopatii, napotykałam artykuły z poradników zdrowotnych. Przedstawiano w nich problem w rzetelny, ale bardzo książkowy sposób. Opisane były przyczyny, objawy i leczenie.

Nikt jednak nie poradził mi tak po ludzku, co zrobić, komu wierzyć, jak powinna wyglądac konsultacja z fizjoterapeutą czy z lekarzem. Gdybym wiedziała od poczatku to co teraz pewnie zaoszczędziłam bym wiele bólu, czasu i pieniędzy. 

Zacznę od tego, że mój przypadek był poważny, dlatego mam nadzieję, że Was to nie dotyczy i będziecie mieć więcej szczęścia! Jestem po operacji mikrodiscektomii i wreszcie mogę powiedzieć, ze znów zaczęłam normalnie chodzić!

Czym jest dyskopatia?

Dyskopatia (wypadnięcie dysku) nie ma nic wspólnego z przesunięciem się kręgu jak wydaje się zadziwiająco wielu osobom. Chodzi o krążek międzykręgowy (potocznie dysk) i polega na uwypukleniu jądra miażdżystego. Powoduje ono ucisk i drażnienie korzeni rdzeniowych, rdzenia kręgowego lub innych strukturktórego. Mówiąc kolokwialnie galaretowata struktura znajdująca się między kręgami (dysk) rozlewa się powodując stan zapalny i bolesny ucisk na nerw.

Gdy zacznie się Wasz problem z dyskopatią będziecie musieli już zawsze dbać o kręgosłup. Objawy lubią powracać, dlatego gdy tylko pojawią się u Was niepokojące objawy warto udać się do lekarza i do fizjoterapeuty.

dyskopatia; przepuklina kręgosłupa

Dyskopatia przyczyny

Jeśli chodzi o przyczynę skąd bierze się przepuklina kręgosłupa, to jeśli nie mieliście urazu, wypadku albo wyraźnej wady postawy to zawsze ciężko jednoznacznie powiedzieć.. Prawdopodobnie pracowaliście sobie na to pół życia tak jak ja. Największym wrogiem naszego kręgosłupa jest siedzący tryb życia, brak ruchu i zbyt duże obciążenia.

Przyczyny mogą sie nakładać i chyba najlepiej odpuścic sobie zabawę w detektywa i skupić się na tym co jest teraz i co można zrobić żeby poprawić swoją sytuację. Trzeba zacząc ćwiczyć odpowiednio dobrane ćwiczenia, zwłaszcza jeśli to nasza postawa wpłynęła na obciążenie kręgosłupa i zadbać o zdrowie!

Objawy – czyli jak boli wypadnięcie dysku

Oprócz bólu w obrębie krzyża przede wszystkim odczuwa się ból w głębi pośladka i w udzie. Może on promieniować aż do stopy, w najgorszym przypadku pojawia się drętwienie, a gdy stopa zaczyna opadać jest to bezwzględne wskazanie do operacji. Ból często zmienia lokalizacje, ale utrzymuje się w obrębie jednej strony. Gdy objawy utrzymują się przez dwa – trzy miesiące bez znaczącej poprawy najlepiej skonsultować się z neurochirurgiem i wziąć pod uwagę zabieg operacyjny. (Operacja to oczywiście ostateczność, ale jeśli przez długi czas fizjoterapia nie pomaga, to nie ma co wierzyć w cuda i drogie zabiegi, bo niestety tylko dobrze wykonana operacja może pozwolić Wam wrócić do zdrowia i formy)

Moje rady:

  • ćwicz regularnie
  • rób sobie sama masaże uda i pośladka
  • unikaj pozycji siedzącej
  • bądź ostrożny z lekami przeciwbólowymi – tłumienie bólu nie oznacza, że jesteśmy zdrowi. Nie macie wtedy kontroli nad swoim ciałem i łatwo o przeciążenie lub zrobienie sobie krzywdy. Ból daje nam sygnały do jakiego momentu możemy się poruszać – pamiętaj o tym!

Początek – pierwszy uraz

U mnie zaczęło sie spektakularnie. Poniedziałkowy poranek i uczucie sztywności na wysokości krzyża. Dziwne, ale to przecież nic takiego. Do momentu gdy zrobiłam jeden krok za dużo.. i już nie byłam w stanie się ruszyć!

Bardzo silny ból, kłujący nacisk na nerw uniemożliwiający ruch w którąkolwiek stronę. Z pomocą przyjaciółki (która akurat mogła do mnie przychać) i wezwanego fizjoterapeuty udało mi się przetransportować do prywatnej lecznicy. (na szpital przy takim bólu z opcją przeczekania kilku godzin nie było opcji!).

Zrobiono mi rentgen, usłyszałam diagnozę – dyskopatia, potocznie nazywana wypadnięcie dysku. Dostałam zastrzyk, receptę na leki przeciwbólowe oraz Sirdalud na rozluźnienie mięśni. Odesłano mnie do domu, ze wskazaniem leżenia i udania się do fizjoterapeuty. 

W tamtym momencie nie miałam za bardzo pojecia co mi się stało, o co chodzi, ile to potrwa i jak w ogóle bede miała funcjonować w przyszłości. Dopiero w domu po doczytaniu czym jest dyskopatia okazało się, że pozbycie się bólu i powrót do sprawności trwa nawet miesiąc!

dyskopatia - rezonans wypadnięcia dysku. Kręgosłup odcinek lędzwiowy

Czego dowiedziałam się po moim pierwszym „wypadnięciu dysku”:

  • ostry ból mija w przeciągu kilku dni. Powrót do sprawności to od 2-6 tygodni w zależności jak poważny był to uraz.
  • rentgen jest badaniem, które nie jest wystarczające, żeby określić w jakim stanie jest dysk. Najlepiej naciskać i poprosić lekarza o zlecenie rezonansu (odcinka kręgosłupa, który został uszkodzony) lub wykonać je prywatnie (koszt to ok. 600 zł, ale warto poszukać promocji na grouponie).
  • fizjoterapia pomoże nam szybciej stanąć na nogi, ale ważne, żeby regularnie wykonywać zadane przez fizjoterapeutę ćwiczenia – tylko jeśli nam pomagają!
  • bardzo pomaga trzymanie nóg wyżej np na wysokiej starcie poduszek tak, żeby między biodrami i kolanami był kąt 90 stopni.
  • przy wypadnięciu dysku bolesne jest kichanie i kaszlenie, dlatego opracowałam sobie metody jak powstrzymać się przed kichnięciem 😛
  • najgorsze co może być to leżenie na brzuchu i patrzenie w górę

Po około 6 tygodniach wszystko wróciło do normy, a ból krzyża był bardzo sporadyczny.

Drugi uraz

Kolejny incydent z wypadniętym dyskiem miał miejsce po 6 miesiącach i wyglądał już zupełnie inaczej. Nie było jednego spektakularnego momentu, po którym nie mogłam się ruszyć. Chociaż poczułam, że coś stało się przy wyciąganiu bluzki z szafy (jak widać niewiele potrzeba, żeby zrobić sobie krzywdę). Był to raczej lekki dyskomfort, ale od tego czasu z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień coraz trudniej było mi normalnie funkcjonować. Chodzenie było coraz bardziej bolesne, ustępowało po fizjoterapii, ale bardzo szybko powracało. Stało się wtedy dla mnie najgorsze – zaczęła się pandemia, zamknięcie wszystkiego łącznie z fizjoterapią, przez co mój stan od siedzenia w domu i braku rehabilitacji pogarszał się coraz bardziej. Odbyłam wtedy konsultację chirurgiczną i neurochirurgiczną i wtedy po raz pierwszy usłyszałam o operacji.

Cała walka za drugim razem trwała u mnie 8 miesięcy. W tym czasie miał miejsce pierwszy marcowy lockdown. Gdy po raz pierwszy rozważałam operację skonsultowałam się z profesorem, który odwiódł mnie od tego i zaproponował zabieg neurolizy (do ewentualnego powtórzenia po 3 miesiącach). Po zastrzyku mój stan się poprawił, cofnęło się zdrętwienie w stopie i w udzie. Po 2 miesiącach fizjoterapii była widoczna poprawa aż trafiłam na kwarantannę. Okres miesięcznego zamknięcia w domu, kolejna przerwa w rehabilitacji spowodowały już tylko pogorszenie. Kolejna neuroliza, liczne zabiegi i w końcu operacja. W moim przypadku mogę tylko żałować, że nie zdecydowałam się na operację wcześniej.

Jak walczyć z bólem i poradzić sobie z problemem?

Najważniejsza w leczeniu jest fizjoterapia i regularne ćwiczenia. Niestety chodzenie do fizjoterapeuty bez samodzielnej pracy nie zapewni Wam cudownych efektów. Polecam jednak zadbać o to jak najwcześniej.

Przy mocniejszych objawach możecie zainteresować się zabiegami (nie każdy fizjoterapeuta Wam o nich powie). Może to być m.in igłowanie, prądy, elektrostymulacja, neuroliza.

Operacja jest rozwiązaniem, która może okazać się jedyną drogą przy bardzo poważnej przepuklinie kręgosłupa. Jest to jednak poważna decyzja dlatego najlepiej skonsultować się z kilkoma specjalistami.

Jedno jest pewne – zadbajcie o swój kręgosłup jak najszybciej, bo musi Wam służyć całe życie! 🙂

Życzę Wam dużo zdrówka i dobrej formy!

dyskopatia - zdrowy kręgosłup

Gdybyście mieli jakieś pytania zapraszam do kontaktu (najlepiej na Instagramie)

Poprzedni artykuł Pomysły na świąteczne prezenty
Następny artykuł Fizjoterapeuta – pierwsza wizyta u specjalisty.
Podróżniczka i blogerka z ogromnymi pokładami pozytywnej energii. Uwielbiam opowiadać historie z podróży, a uwierzcie, ja to mam takie przygody, że jest co opowiadać! :) Staram się też dzielić praktycznymi poradami i przede wszystkim konkretnymi informacjami. Lubię opisywać odwiedzone miejsca jak najbardziej obiektywnie, bo uważam, że każdy lubi co innego. Jeśli napiszecie mi co lubicie, to wtedy chętnie doradzę jakie miejsca można odwiedzić ;) To co? Dołączacie do wspólnej przygody? :) Zapraszam też na mój Instagram - @asiabymatejko