fbpx
Strona główna Podróże Azja Indie – czego się spodziewać i czy są dla każdego?

Indie – czego się spodziewać i czy są dla każdego?

0
Indie – czego się spodziewać i czy są dla każdego?

Indie – czy są dla każdego?

Jak to jest z tymi Indiami?

Najczęściej przeczytacie opinie, że jedni je kochają inni nienawidzą oraz że jest to kraj skrajności.

Z pierwszą opinią zgadzam się w 100%, z drugą po części też, ale… nie zgadzam się jednak, że skrajności związane są z zetknięciem biedy z bogactwem. Moim zdaniem na ulicach widać tylko biedę, chyba, że trafi się wyjątek i akurat jakimś trafem przejedzie obok Was najnowszy rolls royce – należy do jednak do rzadkości.

Indie nie są dla każdego, nie każdy będzie zadowolony, a większość osób może z utęsknieniem czekać na samolot powrotny do domu.

To zdecydowanie kraj najbardziej niepowtarzalny i pełen magii. Jednocześnie jest też najgorszym miejscem w jakim kiedykolwiek byłam. Słowem nie da się tego kraju opisać, opowiedzieć ani zrozumieć. Tutaj dostrzegam te skrajności. Jednocześnie go nienawidze i jednocześnie mnie fascynuje i urzeka, ale może przejdę do konkretów.

Indie – czego się spodziewać?

Kogo i czym oczarują Indie?

– osoby żądne przygód, które lubią poznawać odmienne i egzotyczne kultury będą się czuły tu jak w baśni tysiąca i jednej nocy. Trzeba też mieć bardzo wysoką skalę tolerancji na biedę, brud i śmieci.

Oczarują Cię:

kobiety wyglądające jak z baśni, ubrane w barwne sari, z bransoletkami na rękach i pierścionkami na palcach u stóp i przede wszystkim ich ogromna serdeczność.

Mieszkańcy Indii są bardzo mili, a turyści zazwyczaj wzbudzają ich zainteresowanie. Często można zaznać ogromnej gościnności ze strony lokalnych mieszkańców.

Indie czy sa dla kazdego

Indie czego się spodziewać

Mędrcy z brodami, w szatach jakby czas zatrzymał się na średniowieczu

Indie hindus

Indie czego się spodziewać

Kolorowe targi warzywne, stragany z przyprawami i cudowny zapach ziół unoszący się w powietrzu

Indie czego się spodziewac

Indie czego się spodziewać

Stare świątynie, monumantalne forty i małpy biegające wokół nich. Indie były niegdyś imperium, na które Europa zerkała z zazdrością. Historyczne mury często przypominają nam o tych czasach, a rozmach architektoniczny pozwala nam tylko wyobrazić sobie jak ogromną potęgą były niegdyś Indie.

Indie czego się spodziewac

Indie świątynia małp Jaipur

Różnorodność tego olbrzymiego kraju, krajobrazy, przestrań i przyroda

Indie czego się spodziewac

Indie czego się spodziewać

Mistycyzm tego miejsca. W Indiach dominującą religią jest hinduizm i faktycznie widać jak bardzo religijni są mieszkańcy tego kraju.

Indie czego się spodziewac

Kto nie będzie zachwycony Indiami i dlaczego?

Osoby, które lubią komfort (już nie wspomnę o luksusie) i porządek. Przyznam szczerze, że mam straszny problem z pisaniem o złych stronach Indii, bo jest ich tak wiele i tak irytujących, że jak się nakręcę to w ogóle zapominam, że cokolwiek mi się tam podobało. Tak samo jest w drugą stronę – gdy skupię się na pozytywach, na magii i niesamowitych miejscach, w których tam byłam to zupełnie nie myślę o tym, co tak bardzo mnie denerwuje w tym kraju. Na mnie Indie działają właśnie tak, że i o pozytywach i o negatywach mogłabym opowiadać godzinami – to właśnie dla mnie jest definicja skrajności tego kraju.

Jeśli Wasza ciekawość świata jest dla Was ważniejsza niż wysoki standard pobytu i ponad wszystko jesteście odkrywcami i podróżnikami, to będziecie w stanie tam przetrwać i czerpać przyjemność z podróży.

Zdaje sobie sprawę, że moja krytyka tego kraju może wywołać falę hejtu, ale pamiętajcie – każdy ma prawo do własnego zdania.

Ale przejdzmy do konkretów:

Co może Wam się nie spodobać w Indiach?

1. Naciągactwo, cwaniactwo i nie obrażając nikogo – ciemnota.

Sama myśl i wspomnienie tej części hindusów, którzy traktują nas jakby internet i gps nie istniał doprowadza mnie do szału. Często zdarzają się sytuacje, że wydaje nam się, że nie da się czegoś załatwić. Na dworcach nie raz słyszeliśmy, że nie ma biletów lub odsyłali od okienka do okienka. Nie dajcie się zwieźć. Nie wiem czy to wynika z niechlujstwa, lenistwa czy z czego, ale wiele razy zdarzyło się, że po upartym tłumaczeniu i naciskaniu na ponowne sprawdzenie nagle okazywało się, że w miejscu, z którego odsyłają Cię dalej da się załatwić wszystko! A bilety po upominaniu się 4 razy oczywiście są dostępne.

Naciągaczy, naganiaczy spotkacie w wielu miejscach, od lotnisk, przez dworce, atrakcje turystyczne i stragany. Najlepiej przyjąć jedną zasadę czyli nie wierzyć nikomu. Wiem, że Ci ludzie mogą wydawać się mili i pomocni, bo Was przecież zaczepią i uprzedzą, że musicie pokazać bilet przed wejściem na dworzec, ale to jest zwyczajne kłamstwo i próba wyłudzenia od Was pieniędzy. Serdeczności możecie spodziewać się wyłącznie nie związanych z branżą turystyczną miejscowych.

2. Hałas, klaksony, rozpychające się tłumy ludzi i co najgorsze, zupełnie inne poczucie dystansu.

Jesteście w kolejce do okienka na dworcu i czujecie, że ktoś na Was wchodzi, a jego głowa jest zaraz przy Waszej.. albo jest masa wolnego miejsca na lotnisku, ale hindusi usiądą się zaraz obok Was i jeszcze poproszą, żebyście się przesunęli, żeby się wszyscy zmieścili z jednej strony. Co z tego, że za Wami jest 10 rzędów wolnych krzesełek.. i ponad 150 wolnych miejsc..

3. Udawanie, że wiedzą o czym mówisz

Gdy w odpowiedzi na zainteresowanie hindusów Twoim krajem opiszesz atrakcje w mieście, z którego pochodzisz, a nawet własny dom, prawdopodobnie przytakną i powiedzą, że oczywiście o nim słyszeli.

4. Tony śmieci, slumsy, bieda, żebractwo i wszechobecny brud.

Mnie pod tym względem najbardziej poruszyla Kalkuta. Miasto, które jest bogate w przepiękną kolonialną architekturę zostało moim zdaniem doprowadzone do ruiny. Budynki są zaniedbane, ale nie tak zaniedbane jak w Polsce, gdy widzimy kamienicę, która wymaga solidnej renowacji. Nawet miejsca odnowione są otoczone przez ludzi mieszkających na ulicy, którzy wokół pięknych murów zrobili sobie „prowizoryczne” domostwa. Ręce opadają.

Moim zdaniem najgorsze jest to, że Ci ludzie żyją z dnia na dzień, a jest ich tyle, że jakby wykazali chociaż odrobinę inicjatywy i chcieli posprzątać syf wokół siebie, ten kraj wyglądałby zupełnie inaczej.

5. Jedzenie na ulicy

Wiem, że jest wiele osób, które kochają street food. Ja również uważam, że w Azji street food jest niepowtarzalny i trzeba go spróbować, ale w Indiach… no jak dla mnie – nie.

Sanepid złapałby się za głowę.

Nie jestem osobą, ktora się wszystkiego brzydzi, mam naprawdę solidną tolerancję, ale warunki w jakich robione jest jedzenie w Indiach mnie jednak odrzucają. Nie mówie, że wszędzie, bo próbowałam street foodu w Jaipurze, czy w Delhi, ale są miejsca jak Bikaner, gdzie naprawdę można iść spać głodnym.

Indie czego się spodziewac

Indie czego się spodziewac

Indie czego się spodziewac

Indie czego się spodziewac